www.konwalie2.fora.pl

zajka

U was też tej nocy słychać było strażaka na dachu?
U nas tak waliło że sie spać nie dało Sad

Nie wiem czy sie zepsuł czy wszystkie tak mają...

kaja

no wlasnie sie zastanawialam cala noc skad to i co to tak slychac, cos chrobotało tak dziwnie ;/

zajka

Czyli u was też chrobocze... to chyba tak ma być :/

kaja

niewiem czy to od nas z gory czy moze to az od Was ale slychac bylo w sypialni w nocy i rano.

zajka

trzebabedzie obadać temat jak beda ku temu warunki... na wiosne pewnie...
Straszna kiszka z tymi dachami u nas jest, od jesieni do wiosny wejsc sie nie da, aby antena od neta nie zawiodła... Smile

kaja

na drugim etapie stało ostatnio rusztowanie do wlazenia na dach Smile

andrzej_i_asia

Trzeba było zostać przy rozwiązaniu zalecanym przez producenta naszych systemów kominowych - nasadka, która standardowo została zamocowana na ujściu komina.

My nie posłuchaliśmy rad ekipy budowlanej aby zamontować strażak.
Kazaliśmy zdjąć zaślepkę, pomimo ich bezpodstawnych ostrzeżeń, że woda przez komin będzie się wlewała do mieszkania.
Nawet po największych ulewach w tym roku dno przewodu kominowego było suchutkie.

Andrzej

zajka

sprawdziłem, na zewnątrz tego nie słychać... w domu dudni a na zewnątrz słychać tylko jak sie telepie ta reklama na placu zabaw.

Andrzej, trzebabyło, jak by Ci sie woda lała kilka miesiecy do mieszkania to ciekawe jaki madry byłbyś Wink

D&J

Dziwiłem się, że tak chętnie montowaliście sobie strażaki. Przecież na każdym forum można wyczytać, że hałasują i straszą w nocy.

Zarówno ja jak i mój sąsiad Andrzej z rezerwą podchodzimy do tego co doradza ekipa budowlańców, ponieważ oni omijają problemy, a ich rozwiązania mają charakter doraźny.
Ponadto strażak potrafi się z czasem zepsuć co powoduje kolejne problemy...

andrzej_i_asia · Wysłany: Pią 15:26, 04 Mar 2011 Temat postu:

LUDZIE, OPANUJCIE SIĘ Z MONTOWANIEM TYCH STRAŻAKÓW !
One na prawdę nie są potrzebne. Żaden deszcz nie wpada, na dnie komina jest sucho. Niedowiarków zapraszam. Również producent tego konina ICOPAL nie zaleca montowania strażaków. To co jest zamontowane to kompletne systemy.

Z powodu choroby od kilku dni jestem w domu.
Również kilka dni temu na przeciwko na etapie II zamontowano strażaka (pewnie ekipa budowlana wmówiła, że trzeba).

Efekt taki, że przez kilka godzin dziennie, czuje się jak by ktoś bez przerwy robił mi zdjęcia z fleszem.

A to błyśnie "zajączkiem" na ścianie, za sekundę w przedpokoju, pół sekundy ściana, ściana, ściana, w kuchni, na ścianie, podłoga, ściana...
Lata to bez przerwy po całym pokoju !

Kur... nerwicy można dostać.

Andrzej

Seba · Wysłany: Pią 16:00, 04 Mar 2011 Temat postu:

sa tego dobre strony,dzieki tym "zdjeciom" staniesz sie bardziej rozpoznawalny.... Evil or Very Mad

zajka · Wysłany: Pią 17:17, 04 Mar 2011 Temat postu:

kup sobie przyciemniane okulary, bo jeszcze troche tej kurwicy i psychiatra murowany... Wink

andrzej_i_asia · Wysłany: Pią 17:19, 04 Mar 2011 Temat postu:

Hehe piszesz tak, bo i tobie wmówili, że potrzebny

D&J · Wysłany: Pią 22:43, 04 Mar 2011 Temat postu:

Andrzej,
cierpliwości, te strażaki długo nie "pożyją"

1. Zaraz zmatowieje i nie będzie się już tak błyszczał i odbijał słońca.
2. Po pierwszym paleniu w kominku zatrze się łożysko i albo właściciel go zdejmie bo zirytuje go hałas strażaka w nocy, albo strażak stanie i nic nie będzie pomagał, a szkodził.... Smile