www.konwalie2.fora.pl

kaja

[link widoczny dla zalogowanych]

KosiiMazakii

Asia

Myślę, że im więcej sposobów, tym większa szansa na sukces. Wrzucić można wszystkim - nie będę dochodzić, kto na którym osiedlu ma psa, a kto nie. Myślę, że nie pogwałce niczyjej wolności bardziej, niż inne ulotki wrzucane nam do skrzynek. Nie łudzę się, że to rozwiąże cały problem, ale nie zaszkodzi próbować.
Jeśli wiesz, kto nie sprząta i chcesz ośmieszać - ośmiesz publicznie, załóż takiemu nowy wątek na forum, podaj jego imię. Ja mało wychodzę z domu i mało kogo znam, bo siedzę z dzieckiem, więc raczej nikogo nie przyłapię na gorącym uczynku.

KosiiMazakii

pozytywne jest to, że temat został poruszony i choć 4 rodziny o nim dyskutują.
pozytywne jet też to, ze pojawiają się jakieś pomysły co z tym zrobić.
ale
nie wydaje się Wam, ze jest jakieś publiczne przyzwolenie na to co się dzieje?
że nikt głośno nie powie, oficjalnie, że wszytko to jest jakieś takie anonimowe (właśnie te plakaty, ulotki, kosz na odchody - może ktoś się zastanowi?, może zacznie sprzątać?, może ruszy go sumienie?, może wreszcie zrozumie,że robi źle i postanowi się nawrócić?)

KosiiMazakii

Asia

Oczywiście, że jest przyzwolenie, skoro wszędzie (poza Polami Mokotowskimi) 99% ludzi nie sprząta. A w takiej masie niesprzątających każdy się utwierdza w przekonaniu, że jak inni nie sprzątają, to ja też nie muszę.

Asia

Asia

KosiiMazakii

Asia

KosiiMazakii

ależ tu nie chodziło o odwagę tylko o deklarację.
Po takiej deklaracji, dużo łatwiej jest wydaje mi się zwrócić komuś uwagę i powiedzieć:
"hej!....rozpisywałeś się na forum, że będziesz sprzątał po psie i tego nie robisz, gdzie twój honor?"

i tylko tyle, żadna w tym odwaga deklarującego, raczej podniesienie poziomu "odwagi" zwracającego uwagę. Wie, że zgłasza się do kogoś kto publicznie oświadczył, że będzie sprzątał, a nie do kogoś kto mu powie: "spadaj!"

a_bj

Asia

zajka

Kiedyś szedłem z kumplem po jednym z wielkich osiedli, on z psem, pies narobił na trawnik i sie go pytam... "Nie sprzątasz po psie?" a on mi na to "Nie, bo nikt tego nie robi, nie bede za wszystkich sprzątał".

Być może część naszych mieszkańców mieszkała na wsi gdzie pies latał sam za stodołe sie wysrać i dlatego nie kumają że trzeba posprzątać.
Ulotki które chce rozdać Michał spowodują że juz nikt nie powie ze nie wiedział. Czy zadziałają nie wiadomo, napewno nie zaszkodzą...

KosiiMazakii

no i dobrze, tym samym ponieważ innych chętnych brak, a dyskusja toczy się od dłuższego czasu pomiędzy 2-3 rodzinami temat, do czasu pojawienia się innych chętnych ja zawieszam swój głos w tej sprawie.